Prosimy o przesłanie świadectwa gdy otrzymasz łaskę za wstawiennictwem Sługi Bożego ojca Wenantego:
Po 12 latach Ojciec Wenanty znalazł pracę
Od 12 lat byłam bezrobotna, bardzo ciężko było mi znaleźć pracę odpowiednią dla mnie. Nowennę do ojca Wentantego odmówiłam dwa razy. Już podczas pierwszej dostałam informację, że mam szansę na pracę swoich marzeń. Proces trwał od marca do maja. Kiedy myślałam, że nic z tego nie wyjdzie, ponownie odmówiłam nowennę i w maju podpisałam umowę o pracę [...]
Kurs dla młodzieży
Ojca Wenantego zacząłem poznawać od niedawna. Od ponad roku prowadzę własną działalność gospodarczą, a założyłem ją z zamiarem szkolenia młodzieży na spawacza. Niestety nie od razu udało mi się zrealizować moje marzenie i musiałem się imać innych robót. Niedawno wszedłem w kontakt z jedną jednostką szkoleniową i nadarzyła się okazja [...]
Rozpoczęłam Nowennę…, trochę z niewiarą
Jestem teraz w ósmym dniu nowenny do ojca Wenantego. Prosiłam o pomoc ws. naprawy auta. Objaw mógł wskazywać na poważną awarię i najgorszą z możliwych napraw. Udałam się mechanika i on mnie utwierdzał w tym przekonaniu, ale przy okazji wymyślił wymianę silnika w ramach profilaktyki! Diagnoza całkowicie mnie załamała. Nie [...]
Ojciec Wenanty pomoże w najmniej spodziewany sposób
Szczęść Boże, chciałam dać świadectwo wstawiennictwa o.Wenantego, który pomógł mojemu mężowi znaleźć wspólnika do pracy. Od stycznia, mąż miał duży przestój w firmie spowodowany rozwiązaniem współpracy z kolegą. Po przeczytaniu świadectw na stronie internetowej wenanty.pl, postanowiliśmy odmówić nowennę o znalezienie dobrego wspólnika. Dodam, iż ogłoszenie z tym związane było wystawione [...]
Dla mnie jest już „święty”
Ojca Wenantego znam od 5-6 lat. Prenumeruję „Rycerza Niepokalanej” i przez jakiś czas do każdego numeru dołączony był obrazek Sługi Bożego Wenantego Katarzyńca z modlitwą o beatyfikację. Przyznam, że ignorowałam obrazek. Nie modliłam się do Wenantego. Myślałam, że to oczywiście jeszcze jeden "świątobliwy" zakonnik, który z pewnością zasługuje na szacunek. [...]
To wszystko dzięki wstawiennictwu Ojca Wenantego
Mam na imię Zbigniew. Nie jest to typowe świadectwo uzdrawiające, lecz dla mnie świadectwo wspomożenia. Wszystko zaczęło się w roku 2015, trzy lata po śmierci taty. Prowadziliśmy z bratem dwie firmy, niby oddzielnie, ale wszystko razem łącznie jako konglomerat. Pewnego dnia, brat powiedział, że zrywa współpracę, rozdziela firmy. Zapytałem go, jak sobie poradzę, jeśli wykonując pracę nauczyciela łączyłem obie prace, jak to będę mógł łączyć. Jego odpowiedź: „to jest [...]