Byłam w bardzo złej sytuacji materialnej przez co również psychicznej, zaczęłam codziennie odmawiać litanię i nowennę do o. Wenantnego z prośbą o pomoc, że już nie ważne skąd, ale żeby pieniądze przyszły do mnie. I tak też się stało ani w lipcu ani w sierpniu nie zostałam sama, o. Wenanty na każdą potrzebę znalazł finansowanie. W dodatku prawie wszystkie zobowiązania finansowe innych wobec mnie zostały uregulowane. Dwa dni po zakończeniu odmawiania nowenny dostałam pozytywną decyzję o przyznaniu świadczenia pieniężnego, które w czerwcu zostało mi wstrzymane. Urząd straszył procedurami trwającymi miesiącami, sądami a obyło się bez niczego. Tak po prostu wysłali odpowiedź pozytywną, pamiętam jak dzisiaj w środę odmówiłam ostatni dzień nowenny a w piątek rano dostałam decyzję. Dziękuję z całego serca. Swoje prośby również wpisałam tutaj, obrazek Wenantnego jeden mam przy łóżku a drugi noszę ze sobą w torebce i opowiadam innym o cudach w moim życiu dzięki wstawiennictwu u Najwyższego o..Wenantnego Katarzyńca. Jeszcze raz bardzo dziękuję.

Sabina