Szczęść Boże. Pod koniec lipca straciłam dość niespodziewanie pracę. Ciężko było o nową, było niewiele ogłoszeń na moje stanowisko, wysyłałam ofert w ciemno. Postanowiłam odmówić Nowennę do Sługi Bożego Wenantego Katarzyńca. Dziś byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i od razu zaproponowano mi pracę. Wierzę, że stało się to dzięki wstawiennictwo Wenantego. Z Panem Bogiem.

Irena