„Syn Boży wynalazł dziwny sposób, aby mógł być w niebie z Ojcem swoim przedwiecznym, a zarazem być z nami biednymi mieszkańcami ziemi. Tym wynalazkiem cudownym – to Przenajświętszy Sakrament. Tutaj pod postacią chleba Pan Jezus zostaje z nami ustawicznie dzień i noc – nigdy nas nie opuszcza. Zaiste! Wielkie rzeczy Pan Bóg dla nas czyni w godach eucharystycznych. Albowiem tutaj z Chrystusem najściślej się jednoczymy, tutaj siłę czerpiemy przeciw pokusom, tu pociechę znajdujemy w cierpieniach naszych. Co więcej! Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie tak jest dobry dla nas, iż codziennie gotów w sercu naszym zagościć. Tak jest dobry, iż do każdego z nas bez względu na nasz stan, majątek, zdrowie, wiek, z równą ochotą przychodzi. Nie wymaga nawet wiele od nas, gdy przyjdzie w gościnę żąda tylko serca wolnego od grzechu ciężkiego, serca szczerego i z dobrą intencją. Korzystajmy więc z tego daru cennego, idźmy często do Pana Jezusa z sercem szczerym a gorącym”.
„Oprócz należytego zachowania się wymaga od nas P. Jezus w Najśw. Sakramencie obecny, byśmy z Nim rozmawiali, modlili się do Niego. Smutnem byłoby to znakiem, gdybyśmy się nudzili wobec P. Jezusa. Z ludźmi łatwo nam rozmawiać godzinę i więcej, a ze Zbawicielem tak trudno? Nie wiecie, co mówić do Chrystusa P. A czyż żadnych potrzeb nie macie? Może troska was trapi jaka? Może kłopot w domu, może bieda, choroba wam dolega to wszystko trzeba P. Jezusowi przedstawić! Nieraz chcecie się użalić przed kim, aby wam się lżej zrobiło, pragniecie? Oto Chrystus utajony w ołtarzu najlepszym waszym przyjacielem. Żadnych niemasz potrzeb doczesnych? lecz może twoja w opłakanym znajduje się stanie? może leżysz w grzechach nałogowych? Kiedy więc przyjdziesz do kościoła, odezwij się do swego Pana: Jezus! ratuj mnie, bom nędzny, ulecz mnie, podźwignij mnie z grzechu? Nie masz żadnych potrzeb sam – módl się za drugich, za opuszczonych za świat cały – a tak nie będzie ci się nudziło w kościele i P. Jezus zadowolony będzie z twojej obecności”.