Ojciec Wenanty, nie zostawił mojej prośby o pracę dla córki. Wydawało się, że nie ma szans na znalezienie pracy, a nieoczekiwanie dostała telefon i pracę w najodpowiedniejszym czasie, oraz w branży, która jest dla niej odpowiednia, w miłych warunkach, przyjaznej atmosferze. Udaje się również świetnie pogodzić pracę ze studiami. Dziękuję z całego serca. Iwona