Byłam w Kalwarii Pacławskiej z pielgrzymką prosiłam o mieszkanie dla mojego syna .Syn ma 37 lat i mieszkał ze mną .Była to prośba nierealna a jednak .Syn kupił sobie mieszkanie i wyprowadził się ku mojemu zdziwieniu i wszystkich moich znajomych, nic nie zapowiadało się na to .Dziękuję Ci o.Wenanty .Proszę Cię o.Wenanty o żonę dla niego i dzieci .Mirka