- Chciałam złożyć świadectwo pomocy ojca Wenantego Katarzyńca. Sprzedający miał kilku chętnych do zakupu nieruchomości. Sprzedający modliłam się nowenną do ojca Wenantego, o pomoc w tej sprawie bo bardzo zależało mi aby zakupić ten dom. W ósmym dniu nowenny odezwał się sprzedający, zgodził się sprzedać dom oraz obniżył cenę o kilkadziesiąt tysięcy zł jak prosiłam. W dziewiątym dniu nowenny podpisaliśmy umowę sprzedaży. Dziękuję Bogu Ojcu i ojcu Wenantemu za wstawiennictwo. Monika – 13.07.2024
- Ojcze wenanty. Dziękuję za nasze piękne życie. Za naszych synów. Dziękujemy za to że spłaciliśmy dzięki Twojej pomocy kredyt na dom. Wiemy że to też twoja zasługa. Proszę miej w opiece naszą rodzinę. Błogosław naszym synom i pomóż aby nigdy nie zatracili wiary. Proszę o to abyśmy kiedyś wszyscy całą naszą rodziną mogli spotkać się w niebie. Błogosław też naszym Bliskim którzy prosili o modlitwę.
- Kochany ojcze Wenanty. Przyjechałam do ciebie z mężem jak obiecaliśmy. Dziękujemy za opiekę nad nami. Mój mąż złamał nogę z przemieszczeniem. Lekarze obawiali się, że nie będzie chodził. Na dodatek zostaliśmy bez środków do życia. Mąż od roku założył jednoosobową firmę, więc nie należało mu się chorobowe. Złożyliśmy do ZUS-u o rentę, ZUS odrzucił wniosek. Złożyliśmy drugi raz o niezdolność do pracy. Nie czekaliśmy co będzie dalej. Cały czas modliliśmy się do ojca Wenantego i św. Rity. Odmówiliśmy nowennę, później litanie i czekaliśmy. Cały czas wierząc, że ojciec z nas wysłucha. Były momenty, że mój mąż zaczynał wątpić. Bałam się o niego aby nie popadł w depresję. Ja też miałam chwilę zwątpienia. Ale zaraz przychodził taki dziwny spokój, czułam, że będzie dobrze. Odmówiliśmy kilka razy nowennę. Po roku sprawa się rozwiązała. ZUS przyznał rentę i wyrównał zaległości. Wierzymy z całego serca ojcze Wenanty, że to dzięki tobie i św. Ricie. Bóg zapłać! Prosimy o dalszą opiekę. 3.07.2024
- Kochany ojcze Wenanty byłam tu u ciebie rok temu w Boże Ciało wraz z mężem. Mieliśmy modlić się o uzdrowienie naszych finansów (kredyty, długi). Ale gdy klęknąłem do modlitwy, obok mnie modliła się matka z niepełnosprawnym dzieckiem. Wstyd mi było modlić się o pieniądze, więc prosiłam Boga, aby za twoim wstawiennictwem wysłuchał tej matki. Po wyjściu z kościoła mąż powiedział, że też nie modlił się o pieniądze. Ty jednak i tak orędowałeś za nami. Dziś dziękujemy ci ojcze Wenanty. Za uzdrowienie naszych finansów, nie mamy już kredytów, długów. Mamy lepszy sprawny bezpieczny samochód. Skoro Bóg za twoim wstawiennictwem wysłuchał niewypowiedzianej prośbę to gorąco wierzę, że i ta matka została wysłuchana. Dziękujemy ci ojcze Wenanty. Dziś przywieźliśmy ze sobą nasze dorosłe córki, które oddają się od Boga. Tobie ojcze Wenanty ich zawierzamy i prosimy wypraszaj u Boga łaski dla nich: łaskę wiary, miłości Boga i bliźniego. Prosimy o dobrych mężów dla nich lub dobrą drogę życia zgodną z wolą Bożą. Zawierzamy ci ojcze Wenanty całą naszą rodzinę, wszystkich ludzi, których Bóg stawia na naszej drodze. Prosimy Boga za twoim wstawiennictwem abyśmy poznawali, przyjmowali, wypełniali wolę Boga w naszym życiu. Niech Bóg będzie uwielbiony w życiu naszym, naszych dzieci, bliskich, i wszystkich, których stawiasz na naszej drodze. Ewa i Andrzej. Maj 2024
- Drogi ojcze Wenanty. Po kilku latach wróciłyśmy, by podziękować ci, za budowę żłobka, o który prosiłyśmy, byś pomógł nam finansowo, bo zaczynałyśmy budowę z przysłowiową „złotówką w kieszeni”. Dziękujemy za twoje wstawiennictwo i opiekę, za cuda, które się działy podczas budowy. Za umocnienie nas w wierze. Bóg wszystko daje tym którzy wierzą. Wdzięczne siostry Zmartwychwstanki z Grudziądza. 4.05.2024
- Ojcze Wenanty. Z głębi serca dziękuję za uczyniony cud. Mój starszy syn, który odszedł od głębokiej wiary, ochrzcił swoich 2 synów, za twoją interwencją. Za twoją przyczyną to się stało i tego jesteśmy pewni. Teraz błagamy cię z mężem, o dalszą opiekę nad rodziną. Wysłuchaj pokornej prośby o cud pójścia mojego wnuka do pierwszej komunii świętej. Zmień serce syna, proszę też o dziecko (dzieci) w rodzinie drugiego mojego syna Michała i jego żony Magdaleny. Od 4 lat czekają na potomstwo. Uczyń ojcze Wenanty ponownie ten cud. Anna i Zbigniew.