Szczęść Boże. Z góry przepraszam za pisownię, pisze na klawiaturze telefonu, gdzie czasami wyłączają się polskie znaki. Obiecałam słudze Bożemu o. Wenantemu Katarzyńcowi, że dam świadectwo łask, jakie otrzymałam za jego przyczyną i teraz właśnie piszę. W skrócie napiszę, że przebywając za granicą znalazłam się w trudnej sytuacji (depresja, trauma po wieloletnim małżeństwie z przemocowym małżonkiem). W desperacji zawołałam do Boga o pomoc i powoli Bóg zaczął wyprowadzać mnie z ciemności i krok po kroku zaczęłam zbliżać się do Boga i nawiązywać bliską relację, oczywiście z duża pomocą Maryi. Uczyłam się ufać Bogu, pomimo, że droga nie była łatwa. W trakcie mojego nawrócenia, mój ukochany brat również zacieśniał relacje z Bogiem. Bóg przysłał mi pomocnych ludzi, zaczęłam powoli podnosić się z depresji, rozpoczęłam terapię. W tym czasie moja sytuacja materialna i mieszkalna obniżyła się drastycznie i praktycznie nie było szans tak po ludzku cokolwiek zdziałać i poprawić . Zdałam się na Boga, Maryję i wsparcie ze strony ojca Wenantego Katarzyńca, którego obrazek znalazłam w kościele. I tak zaczęłam tę trudną drogę, modląc się, odmawiając różaniec, częściej przystępowałam do spowiedzi i codziennej Eucharystii. Zaczęło zapalać się światełko w tunelu i różne procesy w poprawie mojej sytuacji zaczęły się układać pomyślnie. Jednak, w trakcie tego procesu, nagle umarł mój ukochany brat i znów depresja zawitała i trauma wróciła z większą siłą, ale pomimo rozpaczy i łez, wciąż trwałam z Bogiem i wiem, że On także ze mną. Bóg pokierował mnie do lekarza, który jak anioł pomógł mi, tak po ludzku, ale też wiem, że nie tylko po ludzku, ale że było to Boże działanie. I oczywiście nie przestawałam i nie przestaje modlić się i prosić o wsparcie ojca Wenantego Katarzyńca. Wierzę, że Bóg pomaga mi, a ojciec Wenanty Katarzyniec wstawia się i przyczynia do tej pomocy. Bóg zapłać za wszystko i za poprawę mojej sytuacji ogólnej i finansowej. Jestem wdzięczna Bogu za tę pomoc i wszelkie łaski dobrego działania przez wstawiennictwo ojca Wenantego Katarzyńca. Chwała Bogu. Pozdrawiam serdecznie.
Katarzyna