Szczęść Boże. Chciałam zaświadczyć, jak wielkim orędownikiem jest Ojciec Wenanty w sprawach finansowych. Tyle rozpoczętych do niego nowenn nigdy nie udało mi się dokończyć, ale on na to nie zwrócił uwagi. Dał nam szansę pracy, która pomoże nam w wybudowaniu wymarzonego domu. Wiąże się to przede wszystkim z tym, że mój mąż będzie już z nami, nie będzie musiał wyjeżdżać. Dziękuję Ci, Ojcze Wenanty, że mnie wysłuchałeś! Twój obraz zawiśnie w naszym domu i wszystkim będę opowiadać, żeby z problemami finansowymi do Ciebie się uciekali. Dziękuję z całego serca, obyś szybko został wliczony w poczet Świętych, choć dla mnie to kwestia formalna! Nie jesteś głuchy na nasze potrzeby.
Anna