Zaczęłam odmawiać Nowennę, aby znaleźć pracę w miejscu, do którego zamierzam się przeprowadzić. Po czterech dniach Nowenny złożyłam CV na ofertę, która ciągle mi się wyświetlała w telefonie każdego ranka, jako przypomnienie ze strony internetowej. Starałam się przedstawić siebie, czym się zajmuje w obecnej pracy itp., ale nie wierzyłem w siebie do końca, gdyż rekrutacja nadal trwała i wątpiłam, bym dostała się do pierwszej pracy, do której aplikowałam. Ale tego samego dnia, po pracy, po południu dostałam telefon że mam świetne CV, że się spodobałam i że od zaraz mogą mnie przyjąć do pracy! Jestem w totalnym szoku, gdyż zgłoszeń podobno było wiele, a oferty do kancelarii notarialnej nie są zbyt częste. Przeprowadzam się, bo za rok biorę ślub i chcemy trochę odłożyć, więc proszę o pomoc w zorganizowaniu wesela, Ojcze Wenanty! A tym czasem dziękuję Ci, Ojcze, za tak szybką pomoc i wysłuchanie! Jestem jeszcze w totalnym szoku, ale za to jaka szczęśliwa.
Andżelika