Od 12 lat byłam bezrobotna, bardzo ciężko było mi znaleźć pracę odpowiednią dla mnie. Nowennę do ojca Wentantego odmówiłam dwa razy. Już podczas pierwszej dostałam informację, że mam szansę na pracę swoich marzeń. Proces trwał od marca do maja. Kiedy myślałam, że nic z tego nie wyjdzie, ponownie odmówiłam nowennę i w maju podpisałam umowę o pracę skrojona tylko dla mnie, taką, jaką chciałam. Jest ona idealna dla mnie. Bardzo dziękuję Ci, Ojcze za wstawiennictwo za mnie i za moją prośbę. Dla wielu osób jest to cudem. Dzisiaj, wierzę, że Ojciec Wenanty znalazł mi tę pracę, i wierzę, że wstawi się również w sprawie mieszkania…, i pomoże ją rozwiązać, zgodnie z wolą Pan. Bóg zapłać.
Maria