Moja siostra będąc w ciąży i chcąc zmienić mieszkanie na większe w związku z powiększająca się rodziną starała się o kredyt hipoteczny w banku z 10% wkładem własnym. Niestety decyzja była odmowna. Niestety nie miała również możliwości wpłacenia wymaganych 20%. Zarówno ja, jak i ona zaczęłyśmy się modlić do Ojca Wenantego by pomógł rozwiązać tę sytuację. I wówczas stał się cud przez przypadek dowiedzieliśmy się, że syn znajomych naszych rodziców chce kupić mieszkanie. Transakcja doszła do skutku w ciągu tygodnia mimo niesprzyjających różnych okoliczności. Siostra otrzymała pieniądze na brakujący wkład i może mieszkać w mieszkaniu do czasu, aż deweloper ukończy inwestycje. Bez Ciebie Ojcze Wenanty ten cud byłby niemożliwy. Bóg zapłać. Opiekuj się nadal nami i naszymi rodzinami.
Justyna