Pomoc Ojca Wenantego w kupnie samochodu oraz znak Jego opieki. Pilnie poszukiwaliśmy samochodu, niestety to, co sobie upatrzyliśmy zwykle szybko „uciekało”… Zbudowani świadectwami zostawionymi na tej stronie postanowiliśmy i my prosić Ojca Wenantego o pomoc w tej kwestii… Odmówiliśmy kilka razy nowennę i nic się nie pojawiło, tzn. zawsze było jakieś ale…, samochód był coraz bardziej potrzebny. Podjęliśmy kolejną nowennę, szczerze porozmawialiśmy z Ojcem Wenentym i nagle pojawiło się coś, co nas zainteresowało, samochód póki co nie miał zdjęć w ogłoszeniu ale wszystko inne bardzo nam pasowało (był to piątkowy wieczór). W sobotę rano zadzwoniłem pod podany w ogłoszeniu numer, odebrał Pan prowadzący komis samochodowy, ale od słowa do słowa okazało się, że auto sprzedaje na prośbę swojego przyjaciela i zarazem swojego PROBOSZCZA!!! Dalsze rozmowy prowadziliśmy już bezpośrednio z księdzem (właścicielem), auto okazało się dla nas idealne, kupione kilka tysięcy poniżej ceny rynkowej… Przejechaliśmy nim już niemal 10 tysięcy kilometrów (w tym odbyliśmy pielgrzymkę do Ojca Wenantego) i sprawuje się nam bardzo dobrze… I może jeszcze jedna sprawa…, jako, że wciąż żyjemy w pewnym niedostatku finansowym oraz, że często otrzymywaliśmy pomoc od Ojca Wenantego jak wyżej wspomniałem wybraliśmy się rodzinką do pięknej Kalwarii Pacławskiej. Dziękowaliśmy za otrzymane łaski oraz prosiliśmy o dalszą pomoc. Prosiłem także o widzialny jakiś znak od Ojca. Podczas Mszy Świętej w ławce, którą zajmowaliśmy znaleźliśmy 1 grosz!!! Ufamy, że to znak finansowego wsparcia Ojca Wenantego. Ojcze Wenanty, módl się za nami, pomóż nam w polepszeniu naszej sytuacji finansowej.

Jarosław