Dwukrotnie, półtora roku temu i obecnie, byłem bez pracy i w ogóle bez środków do życia. W obu przypadkach, po prośbie o wstawiennictwo Ojca Wenantego (o którym usłyszałem kiedyś od koleżanki), nową pracę otrzymałem bardzo szybko, po 3–4 tygodniach. I wtedy, I teraz warunki finansowe pracy są najlepsze z możliwych, górna półka tego, co rynek oferuje.

Wojciech