Modliłam się Nowenną do Ojca Wenantego o pracę dla mnie. Co prawda jeszcze nie została wysłuchana, ale Ojciec Wenanty już zatroszczył się o moje finanse. A to dał mi pieniądze- małą kwotę, ale bardzo za to dziękuję. Dostałam też od innych ludzi rzeczy może drobne, ale dla mnie bardzo pomocne w mojej sytuacji. M. in. ogórki z działki i inne warzywa, a to taniej coś mi się udało kupić. Także bardzo dziękuję za te dary i pomoc i wierzę, że za pracę też wkrótce podziękuję.
Grażyna