Szczęść Boże. Pragnę podzielić się radością z pomocy jaką moja rodzina otrzymała dzięki wstawiennictwu Ojca Wenantego. Sługę Bożego Ojca Wenantego poznałam w bardzo trudnym dla prowadzenia działalności gospodarczej czasie pandemii. Źródłem utrzymania mojego i męża, a także rodziny naszego syna jest prowadzony przez nas klub fitness. Część pomieszczeń wynajmujemy innej firmie, którzy nie tylko od wielu miesięcy nie płacą czynszu, ale także nie planują opuścić pomieszczeń. Jedyną dostępną drogą uregulowania tego problemu była droga sądowa, co w okresie pandemii nie dawało nadziei, że sąd w „covidowej rzeczywistości w ogóle tą sprawą się zajmie. Dzięki wstawiennictwu Ojca Wenantego już w trakcie wspólnego z mężem i synem odmawiania nowenny, sąd wydał nakaz zapłaty zaległych płatności, prawomocnie zabezpieczył należną nam kwotę, a komornik na tej podstawie zabezpieczył pieniądze w depozycie sądowym. Otrzymaliśmy także od firmy ubezpieczeniowej trzykrotne wypłaty odszkodowań za zalania naszych pomieszczeń. Nie jest to koniec naszych problemów, bo pieniądze są tylko zabezpieczone i nie możemy z nich korzystać do czasu prawomocnego wyroku o eksmisji, ale wierzymy, że Ojciec Wenanty przyprowadzi do nas pomocnych i uczciwych ludzi, abyśmy mogli szczęśliwie zakończyć tę sprawę.
Małgorzata