Szczęść Boże! Swoje świadectwo piszę dopiero teraz, ale cała sytuacja miała miejsce w październiku 2019 roku. Media w Polsce obiegła wtedy informacja o amerykańskim chłopcu, którego matka chciała zmienić w dziewczynkę wbrew woli ojca. Zgodnie z wyrokiem sądu siedmioletni chłopiec miał zostać poddany chemicznej kastracji i wszystko wyglądało na nieodwołalne. Zaczęłam odmawiać nowennę do Ojca Wenantego w intencji tego chłopca, by po prostu mógł pozostać chłopcem. Już w połowie nowenny (kiedy sprawa właściwie ucichła) dosłownie wyświetlił mi się jakby sam z siebie komentarz w Internecie o treści „Pamiętacie tę sprawę z Texasu, gdy ojcu odebrano prawa rodzicielskie, bo nie chciał się zgodzić na zmianę płci 7-letniego syna? WYGRAŁ”. Poszukałam sama informacji i rzeczywiście: w zaskakującym wyroku sędzia zignorował wolę ławy przysięgłych i przyznał z powrotem ojcu prawa do opieki nad synem, ale równocześnie jednak zabronił obojgu rodzicom kontaktować się z mediami. Czyż to nie jest ingerencja Boża?! Dziękuję Ojcze Wenanty za wstawiennictwo!

 Agata