Modliłam się za wstawiennictwem Ojca Wenantego o pomoc w pozyskaniu dodatkowych środków na spłatę miesięcznych dużych rat kredytu, który z wagi na wiek chciałam spłacić, żeby bliskim nie zostawiać takiego obciążenia. Pomimo emerytury, pracowałam nadal w swoim zawodzie. Aż nagle, 27 lutego 2020 r. otrzymałam wypowiedzenie umowy o pracę z powodu redukcji etatu i zlecenie obsługi prawnej dużego szpitala kancelarii zewnętrznej. Był to szok, bo trudno wyobrazić, żeby w wieku 69 lat znaleźć zatrudnienie. Ale stała się rzecz niewyobrażalna. 9 marca, czyli zaledwie po upływie kilku dni podjęłam nowe zatrudnienie w bardzo dużej firmie i z większym wynagrodzeniem niż dotychczas. Ojciec Wenanty wyjednał mi tę łaskę, bo wszystko potoczyło się tak szybko i przy takim zbiegu wydarzeń, co w danych okolicznościach było nieprawdopodobne. Jestem absolutnie pewna, że bez wstawiennictwa Ojca Wenantego to się nie mogło zdarzyć.

Regina