Ponad rok temu modliliśmy się przy grobie Ojca Wenantego prosząc o pomoc dla córki, która związała się z chłopakiem, który okazał się hazardzistą z długami oraz za syna, który mocno nadużywał alkoholu. Chłopak córki poprosił swoją rodzinę o pomoc. Podjął leczenie. Dziś z córką są małżeństwem i mają cudowną córeczkę. Czułam obecność Ojca Wenantego na ich ślubie i podczas porodu wnuczki. Długi, co prawda nie zniknęły, ale dzięki pomocy Ojcu Wenantego zięć dostał dobrą pracę i je spłaca. Ojciec Wenanty pomógł też rozwiązać problem z mieszkaniem. Syn poznał dziewczynę i ma plany na przyszłość. Bardzo się zmienił. A i ja się zmieniłam. Zawierzam wszystko Opatrzności Bożej i staram się za wszystko dziękować. Szczególnie dziękuję Bogu, że pozwolił mi poznać Ojca Wenantego. Nie sposób opisać wszystkich sytuacji, w których Ojciec Wenanty pomógł i ponownie nadal będzie nam pomagał. A my modlimy się o szybką beatyfikację i kanonizację Ojca Wenantego. Bogu za wszystko niech będą dzięki.

Grażyna z Tychów