Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus i Matka Najświętsza. Chciałabym podzielić się swoim świadectwem za wstawiennictwem Ojca Wenantego Katarzyńca. Moja rodzina otrzymała niezwykłe łaski. W październiku 2018 roku popadliśmy z mężem w kłopoty finansowe. Ja pracuję na etacie, mąż prowadzi własna firmę. Nagle firma męża przestała na siebie zarabiać, nie wiedzieliśmy jak związać koniec z końcem. Padł na nas strach. Nie zapłacone rachunki spędzały sen z powiek. Któregoś dnia, rozmawiając z mama i żaląc się na problemy, które nas dopadły, mama powiedziała, że widziała w jakimś czasopiśmie katolickim artykuł o Ojcu Wenantym, i że może powinnam prosić o pomoc za jego wstawiennictwem. Natychmiast znalazłam w Internecie nowennę za wstawiennictwem Ojca Wenantego, i zaczęłam ją odmówić. Pomoc nadeszła szybciej, niż oczekiwałam. Już po kilku dniach nastąpił zwrot w firmie męża. Znalazły się pieniądze na rachunki i jeszcze coś zostało. Nie przestałam modlić się do Ojca Wenantego, proszę Boga i Matkę Najświętsza o wyniesienie go na ołtarze. Dla mnie (a myślę, że nie tylko) on już jest Świętym. Wiem, że będę jeszcze prosiła Ojca Wenantego o pomoc i wierzę, że zostanę wysłuchana. Życzę wszystkim błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Najświętszej. Z Panem Bogiem.

Anna