Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Najświętsza Maryja Panna.
Chciałbym podzielić się moim świadectwem i historią o tym, jak za wstawiennictwem Ojca Wenantego otrzymałem pracę i pomoc. Zacznę od tego, że o Ojcu Wenantym nigdy wcześniej nie słyszałem, ale przez „przypadek” (choć teraz wiem, że nie był to zbieg okoliczności), szperając w Internecie natknąłem się na jego postać i zainteresowały mnie świadectwa ludzi, którzy dzięki Wenantemu otrzymali różne łaski w swoich potrzebach.
Moim problemem był brak pracy. Jakieś dwa miesiące wcześniej złożyłem wypowiedzenie, gdyż atmosfera panująca w miejscu, gdzie pracowałem mnie wykańczała już psychicznie. Dodatkowym problemem były pewne ograniczenia zdrowotne, co powodowało też moje obawy przed znalezieniem nowego zatrudnienia. Odkąd usłyszałem o Nowennie do Ojca Wenantego zacząłem ją odmawiać oraz prosić o modlitwę przy jego grobie w intencjach zamieszczanych na stronie.Efekty modlitwy i łaski wyproszone dla mnie są następujące:
1. Każda aplikacja, którą złożyłem spotkała się z odzewem ze strony pracodawców (a było ich kilka). Doszło nawet do tego, że na jedno spotkanie nie mogłem przyjść, drugie musiałem przełożyć, a następnie je odwołać, bo właśnie otrzymałem propozycję zatrudnienia.
2. Otrzymałem pracę w miejscu, gdzie widzę duże szanse rozwoju, z przyzwoitym jak na początek wynagrodzeniem i warunkami socjalnymi (oczywiście pełen etat i umowa o pracę).
3. Myślałem, że będę musiał rozglądać się za mieszkaniem (bo wyprowadzam się do innego miasta, ale akurat właśnie tam od jakiegoś czasu chciałem mieszkać, co też jest wspaniałe dla mnie). Okazało się, że od nowego miesiąca zwalnia się pokój u znajomego i bez problemu wskoczę na jego miejsce, także problem zniknął.
4. Otrzymałem również błogosławieństwo finansowe. Pomoc, która bardzo, ale to bardzo potrzebna.
Nie wiem, czy wszystko w tym moim świadectwie wymieniłem, czy może jeszcze o czymś zapomniałem, ale jestem ogromnie wdzięczny Ojcu Wenantemu, bo jego pomoc przerosła moje oczekiwania i wiem, że jeszcze wiele intencji kierowanych do Niego przede mną. On na pewno będzie się za nami wstawiał u Jezusa i Naszej Kochanej Matki Maryi.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających oraz życzę Wam błogosławieństwa Bożego.
Piotr