Na Kalwarii Pacławskiej byłam wcześniej już ze trzy razy. Mało tego, w liceum przez rok miałam koleżankę z Kalwarii Pacławskiej, a trzeba dodać, że mieszkałam koło Wrocławia. Ciągle Wenanty dawał mi o sobie znać, a ja wciąż byłam ślepa. Wszystko widziałam na Kalwarii, ale nie jego grób. Nawet dwa razy nocowałam na Kalwarii jadąc na Ukrainę. Ale jakoś nie zostało mi w głowie wspomnienie o ojcu Wenantym. Dopiero w tym roku coś zaskoczyło. Znajomi powiedzieli, że na długi weekend majowy wybierają się na Kalwarię do Wenantego. Najpierw, puściłam to mimo uszu, bo przecież znam to miejsce. Ale po jakimś czasie temat o Wenantym wrócił. Koleżanka przysłała link do strony internetowej, a po przyjeździe dała nam obrazki, i ziarno się zasiało. Powoli zaczęło kiełkować i wciąż się rozrasta. Poznałam historię o Wenantym i zaczęłam odmawiać nowennę. Spraw było i jest wiele. Nie wiedziałam jak mam się Wenantemu odwdzięczyć, co mu dać, ofiarować, aby spełnił moje prośby, więc postanowiłam pojechać na Kalwarię, specjalnie do niego 18 czerwca 2018 r. No i maszyna ruszyła w ciągu miesiąca rozwiązał trzy sprawy: 1. Remont mieszkania do wynajęcia, z którym zostałam sama, bez fachowca i z niewielką gotówką. Fachowiec się znalazł. Pieniądze szły na bieżąco z wypłaty. Remont się już skończył i nawet większy niż chciałam. Chętni na mieszkanie znaleźli się już w lipcu; 2. Auto, które nie mogłam sprzedać przez miesiąc poszło w ciągu tygodnia. Znalazło się czterech chętnych; 3. Siostra czekała w niepewności na decyzję zmiany mieszkania przez dwa miesiące. Dzięki Wenantemu sprawa ruszyła i już od sierpnia ma mieszkanie. No i jest jeszcze czwarta sprawa, która już się klaruje. Miałam bardzo ciężką sytuację w pracy dotyczącą kontaktów z dwoma osobami z zespołu, dzięki Wenantemu zaczynamy rozmawiać i zaczynam przychodzić do pracy spokojniejsza, mniej spięta i nie myślę o jej zmianie. Jest jeszcze jedna sprawa i oczywiście wierzę, że Wenanty pomoże mi ją rozwiązać. Nie ma sprawy, w której by nie pomógł. Jak tylko mam problem to zwracam się do Wenantego, a On pomaga natychmiast. Tak jak św. ANTONI tak i Wenanty rozwiązują problemy w ekspresowym tempie. Myślę że to będzie mój święty od ekspresowych spraw.

Alicja