Pragniemy podziękować Ojcu Wenantemu Katarzyńcowi, dla nas już Świętemu, za jego opiekę i pomoc. Dzięki Niemu mamy odwagę do wielkich pragnień oraz wiarę i nadzieję w to, że one za Jego przyczyną u Boga są możliwe.

Konkretna pomoc za wstawiennictwem Ojca Wenantego przyszła natychmiast. Otóż pragnęliśmy zamienić mieszkanie w bloku na mały domek w konkretnej miejscowości. Bardzo trudno się sprzedaje mieszkania w naszej okolicy. Na kupca na nasze mieszkanie czekaliśmy prawie 1,5 roku, znaleźliśmy również domek. Jednak na dzień przed podpisaniem aktu notarialnego sprzedaży osoba, która miała kupić mieszkanie zmarła. Na domek znaleźli się szybko kolejni chętni, dlatego zdecydowaliśmy na podpisanie przedwstępnej umowy kupna nie mając pieniędzy i klienta na mieszkanie. Zaczęliśmy zbierać dokumenty potrzebne do kredytu. W tym samym czasie 2 osoby poleciły nam nowennę do Ojca Wenantego, zaczęliśmy ją odmawiać, z wiarą, że On nam pomoże i pomógł. W 5 dniu nowenny pojawiła się osoba, która obejrzała mieszkanie i po krótkiej chwili, bez negocjacji oświadczyła, że bierze to mieszkanie, bez większych negocjacji została podpisana u notariusza umowa przedwstępna.

Byliśmy z dziękczynieniem w Kalwarii Pacławskiej w weekend majowy, i też prosiliśmy u jego grobu o pracę dla siostrzenicy, która od ponad roku szukała, wysłała setki CV i odbyła wiele rozmów. Dostała pracę i pracuje od 20 maja. Ojciec Wenanty działa cuda natychmiast, żyje wśród nas. Chwała Bogu za Ojca Wenantego.

Dziękujemy Ojcze Wenanty.

Anna i Piotr